Logo Miasto-Ogród Podkowa Leśna
Powróć do: strona główna

Przewodnik

Zapach sosnowych igieł

Nie wyróżniające się ani krajobrazem ani bogactwem natury, dość jałowe ziemie zachodniego Mazowsza dwukrotnie w swojej historii odnalazły łączność z wielkim światem – i dwukrotnie stało się to dzięki żelazu.

Pierwszy raz, kiedy w dolinach niewielkich cieków wodnych pomiędzy obecną okolicą Błonia, Pruszkowa i Milanówka, w schyłkowym okresie cesarstwa rzymskiego rozwinął się ośrodek metalurgiczny na wielką skalę produkujący z obfitości rud darniowych żelazo i narzędzia z niego oraz broń dla plemion germańskich. Wykute tu miecze na pewno doniesione zostały do Rzymu.

Po raz drugi, gdy te pełne podmokłych i piaszczystych nieużytków równiny przecięły tory Warszawsko -Wiedeńskiej Kolei Żelaznej w połowie XIX wieku. W roku 1845 jako pierwszy na tej trasie otwarty został właśnie odcinek Warszawa – Grodzisk Mazowiecki. Choć Warszawa nie zbliżyła się jeszcze do Wiednia, to Grodzisk zbliżył się do Warszawy i szybko stał się nie tylko terenem budowy letnich rezydencji zamożnych mieszkańców Warszawy, ale także miejscem oferującym szerszej publiczności zabiegi sanatoryjne i czyste powietrze.

Właściciele okolicznych majątków, nie przynoszących z piaszczystych ziem wielkich dochodów, szybko zrozumieli swoją nową szansę. W roku 1899 rozpoczęła się parcelacja majątku Lasockich mająca na celu budowę Letniska Milanówek. W 1901 roku w samym środku sosnowych lasów powstała stacja kolejowa i miejscowość uzyskała połączenie ze stolicą, co zapewniło jej szybki rozwój.

 
Józef Chełmoński "Droga w lesie"

Stopniowa parcelacja dóbr brwinowskich rozpoczęła się niedługo po śmierci w roku 1866 Stanisława Lilpopa-ojca, bogatego przemysłowca warszawskiego. W końcu wieku powstało Letnisko Węgrzynek i dawna wieś Radziwiłłów powoli zaczęła przybierać kształt dzisiejszego Brwinowa. Wcześniej jeszcze, w sąsiedztwie Lasu Młochowskiego, w wydzielonym folwarku Wilhelmów pojawiły się drewniane domki niewielkiej kolonii letniskowej Stanisławów.

Czyste powietrze i zapach lasu na przełomie wieku XIX i XX przyciągnęły inwestorów również do dóbr otrębuskich, gdzie najpierw w Karolinie, a potem w kilku innych miejscach zbudowane zostały duże wille o charakterze sanatoriów.

Tak dzięki kolei sosny, żyto i ziemniaki z wolna oddawały pole ogrodom i willom.

Podkowa lasów

Południową część folwarku Wilhelmów zajmowały lasy mieszane pełne zwierzyny, o którą dbał właściciel folwarku, Stanisław Lilpop-syn, zapalony myśliwy. Las stał się jego parkiem myśliwskim. Na przełomie wieków urządzano tu polowania z udziałem przedstawicieli elity towarzyskiej Warszawy – ziemian, przemysłowców i kupców, ludzi wolnych zawodów i przedstawicieli władzy.

Na początku XX wieku powstał więc pomiędzy folwarkiem a Stanisławowem pierwszy dworek myśliwski – prosty, drewniany pawilon w stylu szwajcarskim na samym skraju lasu. Tu spędzała dzieciństwo Anna Lilpop, późniejsza żona Jarosława Iwaszkiewicza. To „Aida”; w niej pomieszkiwali także przez pierwsze lata swojego małżeństwa państwo Iwaszkiewiczowie.

 
Willa „Aida”

Stanisław Lilpop wybudował sobie kolejny dom – Pałacyk Myśliwski przy Modrzewiowej. Jednak w myślach musiał żegnać się ze swą leśną głuszą, planując nieuchronną dalszą parcelację majątku. Niewątpliwie obserwował szybki rozwój Milanówka i dostrzegł, jak wielkim magnesem dla nabywców działek stała się obecność suchych – zdrowych i pachnących sosnowych lasów.

Jego Wilhelmów sosny otaczały od wschodu, południa i zachodu – tworząc leśną podkowę. Leśne działki czekały na majętnych osadników z Warszawy – nierzadko zapewne tych samych, z którymi wcześniej Lilpop polował i którzy znali już uroki okolicy. Potrzebował jedynie kolei – a właściwie czegoś skromniejszego – na przykład tramwaju elektrycznego, który stanowiłby tanie połączenie z miastem.

Już w roku 1908 wraz z grupą łódzkich przemysłowców prowadził na ten temat rozmowy z zarządem miasta Warszawy zakończone uzyskaniem stosownej koncesji od ówczesnych władz carskich. Jednak wizja miasta pomiędzy sosnami musiała zaczekać jeszcze kilkanaście lat, aż stała się i klarowniejsza i bardziej niż kiedykolwiek realna.

Siła i Światło

Lata dwudzieste wzbierały uwolnioną narodową energią i optymizmem. Teraz sprawy zaczęły toczyć się szybko i projekt Podkowy Leśnej zaczął materializować się równocześnie z projektem Elektrycznych Kolei Dojazdowych. Główny wpływ na kształt całego programu miała trójka ludzi: Stanisław Lilpop, Tadeusz Baniewicz i Janusz Regulski. Dwaj ostatni byli przedstawicielami spółki „Siła i Światło”, pierwszej spółki akcyjnej odrodzonej Polski, powołanej w celu rozwoju elektryfikacji kraju. Jednym z wczesnych nabytków spółki stała się wykupiona z rąk niemieckich elektrownia w Pruszkowie, która do dalszego rozwoju potrzebowała nowych dużych odbiorców energii.

Wszystkie elementy niepowtarzalnej konstelacji ułożyły się w końcu w jedną spójną całość, jak w dobrze rozegranej partii gry Monopol: ziemia, las, przykład Milanówka, znajomości, determinacja, kapitał, elektryczność – i na koniec, niczym wisienka na torcie – rosnące w Polsce zainteresowanie praktycznym zastosowaniem idei miasta ogrodu przedstawianej od początku wieku przez Anglika Ebenezera Howarda. Dobra znajomość tej koncepcji wśród polskich architektów i jej szczególna atrakcyjność w czasach budowy nowego państwa, po kilku nieudanych próbach, przyniosła na koniec efekt w postaci dopasowanego do miejscowych realiów projektu – oraz jego konsekwentnej realizacji. Na tyle konsekwentnej, że dzisiaj Podkowa Leśna uznawana jest za najpełniej w Polsce zrealizowany projekt miasta ogrodu i stała się właściwie jego synonimem.

Warunkiem udzielenia koncesji było poprowadzenie linii planowanej trasy do Żyrardowa w odległości 2 kilometrów od istniejącej linii PKP – czyli przez tereny dotychczas niezabudowane. Dla powstających Elektrycznych Kolei Dojazdowych tworząca się Podkowa Leśna była partnerem kluczowym – ale podobne przedsięwzięcia na odpowiednio mniejszą skalę realizowali właściciele majątków w Komorowie i Otrębusach.


Wagon EKD

Miasto ogród

W tworzeniu się społeczności nowego miasta wielki udział miało powstałe w roku 1930 Towarzystwo Przyjaciół Miasta-Ogrodu Podkowa Leśna, w pierwszych latach istnienia prowadzące bezpośredni zarząd nad sprawami osiedla, a w czasach późniejszych dbające o zachowanie jej wyjątkowego statusu i tożsamości. Akcja osadnicza przebiegała falami, najpierw spowolnił ją Wielki Kryzys, a potem przerwała wojna i okupacja. Do września 1939 roku osiedliło się tu 1700 osób.

W czasie wojny inteligenckie i patriotyczne środowisko Podkowy Leśnej staje się ośrodkiem konspiracji. Działają tu radiostacje, kolportaż prasy podziemnej, w okolicznych lasach przyjmowane są zrzuty broni, a także prowadzone szkolenia wojskowe. Po Powstaniu schronienie i opiekę znajduje w Podkowie Leśnej wielu uchodźców z Warszawy.

Przez pierwsze powojenne dziesięciolecia Podkowa Leśna stara się nie zwracać na siebie uwagi nowych władz, ale od końca lat sześćdziesiątych staje się sławna w Warszawie dzięki mszom beatowym, wyjątkowym wówczas przejawem otwarcia się Kościoła na młodzież. Lata osiemdziesiąte i stan wojenny to znowu okres gorączki patriotycznej, małej konspiracji i skupienia wokół tutejszego kościoła wielu niezależnych i patriotycznych działań kulturalnych i społecznych podejmowanych przez działający od roku 1982 Parafialny Komitet Pomocy Bliźniemu.

Obecnie Podkowa Leśna liczy sobie blisko 4000 mieszkańców. Oryginalny układ urbanistyczny miasta do dzisiaj nie uległ zmianom, co sprawia, że jest to najlepiej zachowana w Polsce realizacja idei miasta ogrodu według koncepcji Ebenezera Howarda. Układ ten jest chroniony od roku 1981 wpisem do rejestru zabytków.

Podkowa Leśna na weekend

Do Podkowy Leśnej można oczywiście dojechać z Warszawy samochodem drogą nr 719 przez Pruszków, lub od Nadarzyna przez Otrębusy drogą 720, ale klimat tego miejsca szybciej odczują ci, którzy wybiorą podróż legendarną kolejką WKD, która zaczyna swój bieg na stacji WKD Śródmieście przy Dworcu Centralnym w Warszawie.

Ponieważ po wprowadzeniu w roku 2012 nowych pociągów nie zdecydowano się jeszcze na rezygnację ze starych składów, można jechać albo w nowoczesnym klimatyzowanym wagonie albo w hałaśliwym żelaznym pudle sprzed blisko pół wieku.

Od Pruszkowa trasa kolejki prowadzi przez kolejne miejscowości położone na skraju pasa lasów – Komorów, Kanie Helenowskie, Otrębusy i dociera do Podkowy Leśnej Wschodniej, a następnie do Podkowy Leśnej Głównej. Stąd część pociągów odjeżdża przez Podkowę Leśną Zachodnią do położonego niedaleko Milanówka, a część do Grodziska Mazowieckiego, końcowej stacji WKD.

Stację WKD Podkowa Leśna Główna przyjęliśmy za punkt początkowy i końcowy większości opisywanych przez nas spacerów i wycieczek. Tu łatwo można też zaparkować samochód.

W sąsiedztwie stacji znajdują się sklepy i punkty usługowe – można więc kupić owoce, zjeść pizzę czy skorzystać z bankomatu. Jest księgarnia, cukiernia, są kawiarnie a także urząd pocztowy. Informacje teleadresowe dotyczące najważniejszych usług a także godzin otwarcia muzeów znajdują się na stronach 82 i 83.

Trasy spacerów po Podkowie Leśnej opracowane są tak, aby przejście po nich było całkowitym relaksem – ale można oczywiście łączyć je według własnego uznania. Dłuższy nieco jest spacer wokół Lasu Młochowskiego i jest to trasa świetnie nadająca się na nordic walking.Historia Podkowy Leśnej wiąże się ściśle z historią Brwinowa dokąd też wiedzie jeden ze spacerów. Trasy wycieczek rowerowych prowadzą do ciekawych okolic Podkowy Leśnej, stanowiących w większości obszar tak zwanego Podwarszawskiego Trójmiasta Ogrodów, obejmującego oprócz Podkowy również Milanówek i Brwinów.

Las Młochowski poprzecinany jest wieloma dobrze oznakowanymi i utrzymanymi szlakami pieszymi, rowerowymi oraz konnymi i dobrze nadaje się do sobotnio-niedzielnej rekreacji przez cały rok.